W poniedziałek, 23 listopada 2020 roku, odbył się pogrzeb ŚP. ks. kan. Kazimierza Lęcznara. Pogrzeb był transmitowany na stronie “Gminnego Centrum Kultury”.

Krótka relacja zdjęciowa (link)

Mimo tego, że był to pogrzeb, można było odnieść wrażanie że Msza Święta przybrała rangę uroczystości. Przyczyniła się do tego cała oprawa liturgiczna, przybyli kapłani oraz delegacje.

Mszy Świętej przewodniczył Biskup Pomocniczy Senior Diecezji Sandomierskiej ks. dr Edward Frankowski. Rozpoczął on Mszę Świętą pięknymi słowami:

„Patrzę na Was, drodzy parafianie z wielkim szacunkiem, ale także i z podziwem jak głęboko przeżywacie żałobę po śmierci Waszego księdza proboszcza emeryta ŚP. ks. kan. Kazimierza Lęcznara, który odszedł po nagrodę wieczną do domu Ojca w 82 roku życia, 55 roku kapłaństwa, 37 roku współpracy z Wami tutaj w tej parafii — przez 29 lat jako Wasz proboszcz — i w 8 roku emerytury. Żegnacie swego gorliwego proboszcza i dobrego ojca duchownego wszystkich parafian i wszystkich księży dekanatu rudnickiego. Ojcem go nazywali parafianie i ojcem go nazywali księża dekanatu, bo swoje zadanie ojca duchownego wypełniał zawsze rzetelnie i z sercem.”

Homilię wygłosił ks. kan. dr Stanisław Marek.

Jeden duch, jedno serce dzisiaj nas jednoczy. Jestem przekonany, że wszyscy mają w sercu jedno — wdzięczność, wdzięczność Bogu. Pragniemy jak najpiękniej podziękować Panu Bogu za księdza Kazimierza i jemu też. Choć z natury pogrzeb jest czymś smutnym, to jednak przy księdzu Kazimierzu nie można być smutnym”.

Nawiązał również do sakramentu Chrztu Świętego i rodziców księdza Kazimierza.

„Gdy przesunąć trumnę tak, żeby został tylko paschał, miałoby się wrażenie, że Stanisław, jego ojciec i jego mama Władysława za chwilę przyniosą maleńkiego chłopczyka do chrztu. Co ma wspólnego chrzest z pogrzebem? A jednak paschał jest, paschał, który symbolizuje Chrystusa zmartwychwstałego. Pismo Święte mówi — przed chwilą słuchaliśmy:

Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. (Rz 6, 3-4)

Zaznaczył również przywiązanie ŚP. ks. kan. Kazimierza Lęcznara do Boga.
„Kiedyś prowadzę katechezę przed Pierwszą Komunią Świętą i wpada ksiądz Kazimierz”
– „Możesz przyjść do zakrystii?”
– „Ja mówię, słuchaj, Ty nie wytrzymasz dziesięć minut?”
– „Nie!”
– „No to tam dzieci grzeczne bądźcie.”
– „Wyspowiadaj mnie… Ja nie mogę żyć bez Boga!”

Przed zakończeniem Mszy Świętej dodatkowe słowa refleksji i podziękowań – poprzez przedstawicieli – popłynęły od parafian, od Publicznej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Groblach, od Gminy Jeżowe oraz od Bractwa Świętego Józefa. Swoim słowem podzieli się również ks. Tadeusz Wójcicki oraz ks. Andrzej Łach, który swoje słowo wypowiedział także w imieniu ks. Augustyna Łyko.

Kończąc, krótkie przemówienie wygłosił nasz ksiądz proboszcz Bartosz Rachwał, który nawiązał między innymi do skromności ŚP. ks. kan. Kazimierza Lęcznara. Poniżej fragment słowa księdza proboszcza.

„Ta jego dobroć nie miała granic. Tego sam doświadczyłem, przebywając z nim, współpracując. Człowiek niezwykłej dobroci, kapłan wielkiego formatu, a przy okazji bardzo pokorny. Tak zdolny, mający wiele możliwości w życiu, a jednak pokora, pokora kapłana. Jak został odznaczony i podniesiony przez prezydenta RP do stopnia oficerskiego, odmówił. Powiedział do mnie: Wie ksiądz? Ja sobie na to nie zasłużyłem.”

Po zakończonej Mszy Świętej, księża, niosąc trumnę przeszli procesyjne wkoło kościoła. Później trumnę przejęli strażacy z OSP Groble i OSP Krzywdy, którzy przenieśli ją w procesji na cmentarz.

Na cmentarzu punktualnie o 15:00 odmówiona została Koronka do Bożego Miłosierdzia i po modlitwie trumna została złożona w grobie.